środa, 26 grudnia 2012

Przepiśnik

Prezenty już rozpakowane więc mogę dodać te zdjęcia:). To jest mój drugi przpiśnik, ten zrobiony specjalnie dla mamy pierwszy z kolei  zrobiony był także dla kogoś bliskiego memu sercu :D. Z braku bindownicy na sprężyny kupuję gotowe zeszyty, które oklejam i obszywam by nadać im odpowiednią formę, napis zrobiony embossingiem na gorąco a jabłuszko wypełnione glossy accents.




1 komentarz:

  1. Co tu dużo pisać... Piękne te Twoje dzieła!!!
    A co do przepiśnika, to idealny prezent... Mój sprawuje się znakomicie, przy pieczeniu zawsze ze mną :)Pozdrawiam, łAnia :)

    OdpowiedzUsuń